Pod koniec zeszłego roku koledzy z branży przepowiadali jak będzie wyglądał rok 2013. Co z tego się sprawdziło? Co zupełnie nie? Dowiedz się!
Agencja social media: przepowiednie a realia
Pod koniec zeszłego roku koledzy z branży social media stawiali hipotezy na temat przyszłości social media. Dzisiaj już możemy część z nich zweryfikować.
Krzysztof Winnik uważa, że ten rok będzie jeszcze trudniejszy niż 2012, a część małych agencji social media upadnie.
Robert Sosnowski przewidywał odpływ od Facebooka w kierunku YouTube’a.
Anna Pogorzelska mówiła o popularyzacji mobile, LinkedIn i Pinterestu.
Łukasz Misiukanis przepowiadał integrację kampanii na desktop i mobile oraz lepsze formy zarządzania reklamą w Facebooku.
Paweł Suchocki przewidywał, że będzie boom na mobile, rekomendacje i integrację z offline.
Justyna Dzieduszycka-Jędrach przewidywała kontynuację hejtu, spamowania i zniknięcie części agencji social media.
Inez Białobrzeska zapowiadała wzrost znaczenia budowania relacji i doświadczeń klienta.
Albert Hupa uważał, ze będzie rozwijać się mobile oraz mikrospołeczności, oraz wzrośnie znaczenie YT (jak Robert)
Dominik Kaznowski uznał, że wyjaśni się jak promować firmy przez mobile, oraz wzrośnie znaczenie Twittera i LinkedIn.
Jan Nemedyński stawiał na wzrost kwestii zwracania uwagi konsumenta, zmniejszenie atrakcyjności reklamowej Facebooka i wymarcie Google+.
Mirek Połyniak wskazywał na rozwój mobile.
Anna Robotycka mówiła, że wzrośnie znaczenie zakupów czasu rzeczywistego i kuponów mobilnych, a agencje social media rozszerzą swoje usługi.
Jarosław Bielecki stawiał na optymalizację marketingu i dalszy wzrost mobile.
Dariusz Szpak stawiał na integrację z offline i lepsze angażowanie ludzi.
Anna Miotk mówiła o wzroście znaczenia mobile, przetasowaniach na rynku agencji social media.
Norbert Kilen z kolei uważał, że Facebook dalej będzie numerem jeden w tym roku.
Które z tych przepowiedni się sprawdziły? Jak wygląda rynek teraz? Piszcie w komentarzu!
Comments