top of page
  • Zdjęcie autoraTomasz Smykowski

Social media – co to jest?

Dowiedz się z tego wyjątkowego artykułu co to jest social media, jak powstały i jak się za nie zabrać.


Historia pewnej wiadomości


Social media / Websoul

Social media / Websoul


Mike wstał od służbowego biurka, wyjął z maszyny do pisania zapisaną kartkę papieru i ruszył w kierunku biura redaktora naczelnego. Wydanie miało zostać zamknięte za dwie godziny, a jego materiał o ukończeniu budowy imponującego wieżowca firmy Spark był już cofnięty dwa razy. Mike miał nadzieję, że teraz informacja pójdzie, chociaż podejrzewał, że tekst jego serdecznej koleżanki, Joanne, o zmianach w zagospodarowaniu przestrzennym miasta będzie mógł pokrzyżować mu plany. Ale mimo to uparł się, żeby swój materiał przepchnąć, bo nikt tak jak on nie znał szczegółów tej budowy, którą interesował się od samego początku. Zresztą nigdy nie ukrywał, że liczy na premię. Konkurencja jednak wzrosła od kiedy Joanne, utalentowana dziennikarka, wróciła niedawno z urlopu macierzyńskiego i chciała się wykazać po długiej nieobecności.

Jeszcze niedawno źródłem większości informacji jakie do nas docierały były media klasyczne, a więc gazety, telewizja i radio. Z powodu ograniczonego czasu i miejsca każda treść była starannie dopracowywana pod kątem nie tylko jakości, wiarygodności, ale też nierzadko linii wydawnictwa. Te czasy jednak odchodzą powoli do zapomnienia. Praca redakcyjna jest wyjątkowo czasochłonna i kosztowna, a w dobie rozwijającego się Internetu nie musimy kupować gazet, żeby wiedzieć co dzieje się na świecie.

Social media

Niewątpliwie udział w tej rewolucji medialnej mają pasjonaci różnych dziedzin, którzy nieustannie publikują w sieci relacje z wydarzeń, komentarze i analizy. Dzisiaj każdy może tak jak Mike otworzyć w Internecie swoją stronę i publikować treści. Oczywiście zanik klasycznych mediów nie oznacza, że cała warstwa opiniotwórcza przestaje istnieć. Zmienia się raczej sposób, w jaki światopogląd powstaje. Korzystamy z coraz większej ilości źródeł informacji: blogów, prywatnych serwisów internetowych, serwisów newsowych, mikroblogów, forów – jeśli wymienić tylko kilka.

To nic nowego: ta warstwa komunikacji istniała zawsze, jednak nie miała tak masowego nasilenia. Każdy z nas wybiera firmy kierując się opiniami znajomych. Każdy dzieli się z doświadczeń z pobytu w restauracjach, każdy zna kogoś kogo może polecić. Teraz jednak w dobie Internetu ta sieć wzajemnych poleceń i dyskusji, kiedyś całkowicie prywatna, zaczyna ujawniać się w sieci, prywatnie, półprywatnie, a czasem i publicznie.

Media społecznościowe są wszystkimi tymi miejscami, gdzie ludzie mogą publikować informacje, dzielić się nimi i rozpowszechniać. Można założyć własnego bloga i publikować na nim wpisy. Interesujące wpisy są komentowane przez Internautów, którzy wysyłają je znajomym, oraz popularyzują dalej w sieci. Fora internetowe są miejscami dyskusji gdzie informacja jest jedynie pretekstem do rozpoczęcia dyskusji na tematy powiązane. Na nich nieustannie komentuje się i omawia tematy w różnych grupach zainteresowań. Twitter, Facebook, Pinger, MySpace, czy Pinterest to kolejne serwisy społecznościowe, które ułatwiają przenieść do sieci naszą codzienną aktywność twórczą w dogodny dla nas sposób.

Adreas Kaplan [1], wybitny profesor marketingu na ESCP w Paryżu, badacz mediów społecznościowych wyjaśnia ideę social media przez pryzmat rozwoju Internetu jako takiego. Na początku w Internecie publikować mogły osoby jedynie z odpowiednią wiedzą techniczną, a więc głównie naukowcy i informatycy. Rozwój technologii doprowadził jednak do powstania narzędzi pozwalających każdemu umieszczać treści w sieci i uczestniczyć w jej modyfikacji. Pod tym pojęciem zwanym Web 2.0 mieści się rozwój sieci informatycznych, przeglądarek, oprogramowania, powstanie systemów zarządzania treściami itd. Narzędzia te przyczyniły się do powstawania rosnącej ilości treści tworzonych przez ludzi, którzy na informatyce w ogóle nie muszą się znać, a więc muzyków, lekarzy, grafików, fotografów, prawników, czy nawet nauczycieli języka polskiego. Tak powstały platformy blogowe, platformy podobne do Wikipedii czy fora internetowe.

Treści tworzone przez indywidualne osoby są określane mianem User Generated Content, gdzie pod pojęciem użytkownika tworzącego treści rozumie się każdą indywidualną osobę, która mogła złamać monopol na tworzenie treści przez pewne, wyszczególnione grupy osób.

Linia zakreślona przez rozwój technologii i koncepcję Web 2.0 przecięła się w pewnym momencie z koncepcją User Generated Content. Technologia bowiem musiała rozwinąć się na tyle, aby każdy mógł tworzyć treści, a idea stojąca za Web 2.0 stawiała sobie właśnie taki cel.

W konsekwencji tam gdzie przecięło się Web 2.0 i koncepcja User Generated Content powstały media społecznościowe czyli social media. A więc w rozumieniu Kaplana internetowe aplikacje ułatwiające ludziom tworzenie i dzielenie się treściami, a jednocześnie aktywnie ich do tego zachęcające.

W tym kontekście warto zastanowić się, gdzie w tym wszystkim znajdują się firmy chcące prowadzić działania w social media.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że dyskusje w Internecie i w życiu prywatnym toczą się nieustannie, a żadna firma nie ma na to wpływu. To znaczy, jeśli oferuje słabej jakości usługi czy produkty, nie jest w stanie „wykasować” tego wizerunku z publicznej świadomości. Jakie więc zadanie ma firma w sieci? Tak jak każdy uczestnik rozmowy, firma też może mieć swój głos w sieci. Oczywiście można z obecności w social media zrezygnować. Wtedy traci się taką możliwość. Jednak jeśli firma już w sieci funkcjonuje szanując zasady dyskusji może ona dzielić się swoim punktem widzenia, pokazywać to co nie jest znane jej potencjalnym klientom, czy dodawać do publicznej debaty ciekawe uwagi. Jednak trzeba tutaj zważyć jedną rzecz.

Otóż według definicji OECD User Generated Content to treść tworzona przez ludzi, która spełnia następujące warunki:

– jest publiczna albo dostępna dla grupy osób,

– jest kreatywna, albo aspiruje do tego miana,

– jest tworzona poza procedurami firmowymi i marketingowymi.

A więc w social media trzeba przenieść środek ciężkości tworzenia treści z obszaru firmy i osadzić go poza jej granicami. Innymi słowy nie chodzi o to, żeby firma tworzyła treści dla samego tworzenia. Nie chodzi o to, żeby publikowała informacje, które nikogo nie interesują poza nią sam, czy fanpage’a, który ma samych fikcyjnych fanów.

Firma w social media

Cały proces działalności firmy w social media powinien być skupiony na wspieraniu jej klientów, potencjalnych klientów i każdej innej osoby w sieci w jej codziennych aktywnościach w sieci. A więc to co chcemy zrobić to uczestniczyć w rozwijającej się kulturze tworzenia i dzielenia. Kulturze, która wymaga taktu i delikatności, troski, staranności, umiejętności dawania i dzielenia się. Kulturze, która daje nam możliwość uczestnictwa, a więc ekspozycji, o ile szanujemy odpowiednie zasady i mamy wkład w rozwój społeczności.

6 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page